Różnice między giełdą a totolotkiem

Różnice między giełdą a totolotkiem

Dla wielu osób słabo zorientowanych w kwestiach finansowych i nie znających się na ekonomii umiejętność grania na giełdzie i wygrywania graniczy z czarną magią. Nie znając się na prawidłowościach ekonomicznych, nie śledząc w telewizji, w radiu czy tez w internecie nowinek ze świata gospodarczego i nie dysponując niezbędnymi narzędziami poznawczymi do zrozumienia rozmaitych zjawisk zarówno w skali mikroekonomicznej, jak i makroekonomiczne, na osoby, które na inwestowaniu na giełdzie w rożnego typu papiery wartościowe, na przykład akcje i obligacje patrzą jak na magików albo iluzjonistów, którzy z niczego potrafią wyczarować coś niezwykle konkretnego, a mianowicie całkiem spore pieniądze. Nie dostrzegają, że czynnik losowy w przeciwieństwie do gry w totolotka i jego rozmaite odmiany podczas dokonywania inwestycji giełdowych ma tak naprawdę drugorzędne znaczenie. Owszem, trzeba brać pod uwagę rozmaite losowe sytuacje, które zdarzają się w krajowej i światowej gospodarce, ale znajomość prawidłowości ekonomicznych pozwala zminimalizować straty, o ile nie podwyższyć swoje zyski. W odróżnieniu od totalizatorów gra na giełdzie bynajmniej nie jest losowa, Sukces zależy tutaj przede wszystkim od znajomości aktualnej sytuacji gospodarczej, umiejętności analitycznych oraz refleksu, aby w porę zareagować.

[Głosów:1    Średnia:4/5]

You can leave a response, or trackback from your own site.